VICTORIA KOŚCIERZYCE - strona nieoficjalna

Niedawno zakończone rozgrywki w wykonaniu Victorii  można spuentować powiedzeniem „Nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz”. Sezon rozpoczęliśmy od dwóch porażek, na wyjeździe z Burzą Lipki i u siebie z Golczowicami. Nikt się chyba wtedy nie spodziewał, że w kolejnych 20 meczach doznamy jeszcze tylko jednej porażki. Rewelacyjną rundę jesienną miał Bizon Kurznie, który z jedenastu spotkań, aż 9 razy wychodził zwycięsko i doznał tylko jednej porażki  (z Victorią). Runda wiosenna była już dużo słabsza w wykonaniu zawodników z Kurzni, ale pomimo tego Bizon praktycznie przez cały sezon, aż do ostatniej kolejki nie opuszczał fotela lidera.

 Były to bardzo ciekawe rozgrywki, w których walka o awans rozstrzygnęła się w decydującej kolejce. Poziom drużyn był wyrównany i jeszcze na trzy kolejki przed końcem szanse na ostateczny sukces oprócz Bizona i Victorii miały jeszcze zespoły z Lipek, Przeczy i Predocina/Kruszyny/Pawłowa. Niespodziewanie nawet dla nas to Victoria wywalczyła kolejny awans do „A” klasy. Jeśli patrzeć na wyniki bezpośrednich pojedynków z drużynami z podium, to zarówno z Bizonem jak i Błękitnymi  wywalczyliśmy komplet punktów. Ten fakt chyba najdobitniej pokazuje, że na ten awans zasłużyliśmy.

Kadra Victorii w sezonie 2017/2018 była wybitnie wąska. Zdarzyły się mecze, w których graliśmy praktycznie gołą jedenastką. Jeśli chodzi o treningi,to były to w 90% treningi wolicjonalno-mentalne odbywające się w piatkowe i sobotnie wieczory nie koniecznie na boisku piłkarskim. Wystarczy wspomnieć, że przed i w trakcie rundy wiosennej odbyliśmy zaledwie 4 treningi czysto piłkarskie. Bardzo smutne, ale prawdziwe.

Jeśli chodzi o statystyki indywidualne to w tym sezonie liderami drużyny byli Damian Bonar (17 bramek i 6 asyst), Łukasz Doliński (15 bramek i 7 asyst) oraz Michał Pyrkowski (2 bramki i 10 asyst).